fbpx

Zacznijmy od fragmentu z „Zabaw poufnych” Agnieszki Osieckiej:

Madryg Podświtalski Młodszy obudził się około jedenastej w południe, przetarł zmęczone oczy, napił się wody z kranu (…), zasiadł przy stole i na kartce wyrwanej z zeszłorocznego kalendarza napisał następujące słowa (…):

Stanowczo i zdecydowanie zaczynam nowe życie. Żadnego picia, żadnego włóczenia się po nocach. Ponadto: golić się dwa razy dziennie. Do pracy przychodzić za pięć ósma. Przeglądać rubrykę „Dorabiamy sobie” i dorobić sobie. Kupić morską świnkę zaniedbanej córeczce sąsiadów. Opanować przynajmniej jeden obcy język. Abonować ciekawe czasopismo. Zerwać z Dziunią, oświadczyć się Tekamerze. Zaglądać do matki, zreperować jej lodówkę. Przynajmniej raz w tygodniu spotykać się z inteligentnym znajomym i rozmawiać na poważne tematy. Oddać 10 $ Mufce Cichobędzkiej. Ćwiczyć jogę. Dentysta – koniecznie!

My, słuchacze i słuchaczki naszego wiecznokursu, a także ja, wasz natchniony wykładowca, z wrodzoną nam błyskotliwością potrafimy przewidzieć, co zmieniło się w życiu Madryga po sporządzeniu owej Karty Przyszłości (tak bowiem w myślach nazwał swoje zapiski). Nic. Nic się nie zmieniło.

Brzmi znajomo, prawda? ah, te porzucone w połowie stycznia postanowienia noworoczne, te pomysły na ekologiczne, zrównoważone życie, które na zawsze utknęły w fazie koncepcji. Dlaczego ambitne plany palą na panewce i potem w mieszkaniu zalegają nam orbitreki wstydu (świetne w roli suszarki do pościeli), składniki do domowej produkcji kosmetyków i wyciskarka do świeżych soków, które mieliśmy pić co rano? Co zrobić, żeby skutecznie wprowadzić zmiany?

Problem z brakiem efektów we wdrażaniu zmian wynika z kilku podstawowych powodów:

  • planujesz w niezgodzie ze sobą
  • planujesz za dużo
  • planujesz niedokładnie
  • nie wprowadzasz zmian w otoczeniu, które wspierają zmianę

Jak skutecznie wprowadzić zmianę?

Jeśli chcesz zawrzeć ze sobą skuteczną umowę na wprowadzenie zmian, zadbaj o to, żeby zbudować dokładny plan, ale też odnieś cel do Twoich wartości i emocji. Dzięki temu uruchomisz limbiczną strukturę mózgu, która odpowiada za automatyczne reakcje i emocje, czym zwiększysz szanse utrwalenia zmian.

Spróbuj zaplanować zmianę posługując się następującym schematem:

Emocje

Czego pragniesz? Jak planowana zmiana łączy się z tym, czego pragniesz?

Wartości

Co jest zgodne z Twoimi wartościami? Jakie są Twoje przekonania, najważniejsze sprawy, które cenisz w życiu (zajrzyj do wpisu o priorytetach, jeśli jeszcze się nad tym nie zastanawiałeś)? Czy planowana zmiana jest zgodna z Twoimi wartościami?

Analiza

Wziąwszy pod uwagę emocje i wartości, co decydujsz się zrobić? Analiza ma pogodzić Twoje wartości i powinności z potrzebami emocjonalnymi, aby ustalić taki plan zmiany, który uwzględnia obie części. Jeśli nie zadbasz o włączenie zarówno emocji jak i powinności w plan zmiany, jest duża szansa, że sam będziesz go sabotować.

Dodatkowym pytaniem, które powinieneś sobie zadać na etapie analizy jest to, jaki zakres zmian jest realny, zważywszy na to, jak teraz wygląda Twoje życie. Dla większości osób realne będzie wstanie kwadrans wcześniej, żeby chwilę pomedytować i zjeść zdrowe śniadanie, ale wprowadzenie z dnia na dzień reżimu wstawania półtorej godziny wcześniej, żeby przed pracą pojechać na siłownię sprawi, że będziesz kompletnie wyczerpany i najprawdopodobniej po tygodniu odpuścisz.

Troska

Czy to, co planujesz, będzie dla Ciebie dobre? Czy potrzebujesz wsparcia? Od kogo? Jak zadbasz o siebie w tym procesie?

Element troski we wprowadzaniu zmian chroni przed nadmiernym śrubowaniem celów, a w efekcie przed samoutrudnianiem. Kiedy do trudności z wdrożeniem zmian podejdziesz ze zrozumieniem i wyrozumiałością, czasem po prostu odpuszczając tempo, jeśli okazało się nie do wytrzymania, będzie to wspierać skuteczność zmian.

Plan

Jak to zaplanujesz, żeby się udało? Jakich narzędzi użyjesz?

W ustalaniu konkretnego planu zadbaj o to, aby cel określić w pozytywnych słowach. Cele wskazujące, co przestaniesz robić, albo czego nie chcesz, są nieskuteczne, bo nie podają informacji, co będziesz robić. Czyli zamiast „przestanę jeść fast food” zapisz „kiedy nie będę mieć ochoty na przygotowanie posiłku, skorzystam z zamrożonych porcji, które przygotowałem„. Im dokładniej określisz, co będziesz robić, tym łatwiej będzie Ci wprowadzić zmianę, bo kolejne kroki staną się oczywiste. Więcej na ten temat przeczytaj we wpisie o nawykach.

Nie czekaj ze zmianami do 1 stycznia, poniedziałku, lub innej daty, która kojarzy się z wprowadzaniem zmian. Zacznij po prostu, kiedy plan będzie gotowy a pierwszy krok jasno określony.

Przeszkody

Jak możesz sobie sam utrudniać to zadanie? Kiedy zmiana budzi opór, bo jest za trudna, albo niewystarczająco konkretna, prawdopodobnie będziesz sam sobie utrudniać jej wprowadzenie. Możesz zwlekać z podjęciem jakichkolwiek działań, zajmując się zamiast tego nadmiarowym przygotowywaniem, albo innymi czynnościami zamiast tego, co chciałeś zrobić. Możesz sobie utrudnić, komplikując planowaną zmianę, albo planując zmianę tak dużą, że sam jej rozmiar sprawia, że nawet nie podejmujesz wysiłku jej wprowadzenia. Więcej o przeszkodach przeczytaj też we wpisie o prokrastynacji.

Nagroda

Jak siebie nagrodzisz, kiedy zrealizujesz tę zmianę? Każdy lubi, aby wysiłek został nagrodzony. Zaplanuj dla siebie nagrodę za podjęty wysiłek, aby skojarzyć wprowadzenie zmiany z przyjemością.

To co, gotowy do zmian?

Wpis ilustruje fragment obrazu Ivana Albrighta „Self-Portrait (No. 8)”, Art Institute of Chicago. „Ja” jeszcze w trakcie budowy: zawsze coś można zmienić!